www.wedrownicy1.fora.pl

siekierka

A kto zna historie o ufokach, które prują sfetry!! ???

historian

ja nie. no to gadaj :roll:

siekierka

Z tymi UFOkami to było tak, że pewnej nocy przylecieli statkiem swoim pod moje okno. Ja wiecie ja mam folie z ogórkami. A oni sie właśneio o swoierze ogórki pytali, czy mam i wogóle. No ja stwierdziam, że nei bo z jakiej racji ja ama kosmitą ogórki fundowa. No i on grzecznie oglecieli. I w tym momencie odkryłąm niezykle mroczny i przerażający cel ich wizyty!!!!! Bo gdy myśmy tak o ogórkach pitolili to jeden z nich tą swoją trąbą <bo mieli i trabki i czółki> podłączył sie do moje swetra i za niem odelcieli to wypróli mi sweter.

P.S.
ja obecnie egzystuje w szpitalu zdowia psychiczengo, laecz to tylko przykrywka bo ja z nimi gadąłm i oni mnie chronią przed kosmitami bo on mi wieża. Ich spotkało to samo!!!
Nie wstydzmy sie mówić o swoich swertach i o kosmitach, bo to dotyczy nas wszystkich!!!

historian

masz nieżle narąbane :)
nie mam pojęcia o co chodziło

ardian

weź bo cała polska paczy a ty o swetrze. I taką radę poufną mam. Ściągnij sobie nowego firefoxa. To je dobra rzecz. Podkreśla błędy. dzięki temu, już wiem jak się pisze również.
a ufoki są zielone.

historian

Daj spokój. Olce nawet jak podkreśli to Ona nie będzie wiedzieć co w zamian wpisać:)

Domiśka

Oj panowie:) kobieta (np taka jak Ola) ma zbyt dużo na głowie by zwracać uwagę na jakieśtam błędy. i to w dodatku ortograficzne naszego polskiego języka. no bez przesadusu Razz

Damian

lol.
( mój pierwszy post Very Happy

)

siekierka

No chyba ja też głos musze za brać w tej gorącej dystkusji (mam nadzieje, że zadnego błędu nie zrobie) Exclamation

Jak Adrianku zalezy Ci to ja pokaże moje zaświadczenie o tej okropnej i smutnej chorobie jaką jest dysleksja Exclamation

A jesli sie wstydzisz to może nie pisz wogóle. Mnie jakoś to nie przeszkadza widze, że wielu mnie akceptuje tak po prostu:*

P.S. Grzesiu chyba ma racje z tym programem... Wink

Damian

ZGADZAM SIĘ !!
sory ale jak ci nie odpowiadajom błendy ortograwiczne kture som na tym foróm to morze lepiei nie czytai tych postuw !!!! pisanyh przes naz !!

siekierka

To link dla takich jak Adrian!! <jest to wykonanie Grzegorza Halamy!!!>

[link widoczny dla zalogowanych]

historian

Olka, Olka, przecież On tego nie mówił złośliwie! Co innego ja...:) A tak poważnie mówiąc to ja sam też już nie wiem, czy Ty robisz te błędy z powodu dysleksji, czy też to jakaś awangarda jest...

ardian

grzesiu (halama) ma dobre "stepy akermańskie", cudowna pointa:)

i podtrzymuje, że powinnaś mieć zainstalowaną wtyczkę do poprawiania błędów Razz

awangarda nie awangarda, poprawianie nie boli. i nie rozumiem tej nagonki, skoro to nie jest dla ciebie problem - to to nie jest dla ciebie problem. więc problemem nie będzie też nie robienie błędów.

Dla mnie jak robiłem błędy, były one sporym problemem, ale wystarczyły odpowiednie wtyczki, słownik na pulpicie i jest git Cool

gorzej z pisaniem nie- z różnymi częściami mowy Rolling Eyes

tu ratuje tylko słownik.

historian

No dzieki, Adrian. liczyłem, że załagodzisz dramatyczną sytuację, a Ty rozpalasz emocje jeszcze bardziej:) niniejszym zamykam temat błędów ortograficznych Siekiery. A tak w ogóle, to o co chodziło z tymi narkotycznymi wizjami Olki o ufokach? (to do Olki)

wildboy

ojojoj.. ze swoimi "złymi" nawykami można się pogodzić, można też walczyć,, tylko, że samodoskonalnie się prowadzi w ostateczności to destrukcji, więc może jednak nie warto.. faktem jest, że olka robi błędy ortograficzne (co razi ale da się przezyc), adrian jak zwykle się czepia (normalka), damian kontroluje dyskryminacje (ktoś musi), a grzesiu obserwuje i komentuje (grzesiu jest obiektywny, prawie zawsze;)),, no to może ja w takim razie wyciągne jakiś wniosek Wink

: Jak się ktoś będzie kłócił o pierdoły to BAN! Smile

, żeby było wiadomo kto tu jest adminem Wink

,, a tak na serio to ludzie mają poważniejsze problemy;;

a te ufoki, to pewnie inspirowane halamą,, mnie też bardzo podoba się jego poczucie humoru i pozwole sobie przytoczyć jedną z jego opowiastek Wink

SENSACJE XX WIEKU
Całkiem niedawno, bo rok temu, w niewielkim państewku Watykan, dokonano odtajnienia akt jednej z najbardziej zaskakującej sensacji dwudziestego wieku. Kim była wielokrotnie pojawiająca się postać misia Koralgola, którego podpis widniał na wszystkich dokumentach opatrzonych kryptonimem Jaga?
Źródła OBOP'u podają, iż był on jednym z najbardziej niebezpiecznych agentów TDC. Organizacji tak tajnej, że o jej istnieniu nie wiedzieli nawet sami jej członkowie. [Skrót TDC najprawdopodobniej oznaczał Telewizję Dziewcząt i Chłopców.]
Zapytajmy: Czy rzeczywiście miś Koralgol był mordercą Kennedy'ego i kim tak na prawdę był kurdę Kennedy.
Czy rzeczywiście Miś Koralgol był prawdziwym zabójcą?
Jego akta mówią, że tak. Jego oczy..., że nie. Udało się uzyskać powiększone zdjęcie oczu Misia. Dwa małe guziczki, które wyraĽnie mówiły: Nie, to nie ja jestem zabójcą Kennedy'ego. Gdzie leży prawda?
Koralgol miał usuniętą górną szóstkę prawą. Mogło mu to ułatwić trzymanie broni, tak żeby się nie ruszała. Zapytajmy dlaczego nie miał usuniętej jedynki. Mógłby wtedy z łatwością utrzymać granatnik, z którego wystrzał zająłby zaledwie dwie minuty. Być może dlatego nie użył granatnika, gdyż miał zbyt śliskie futerko na górnej wardze. Pomińmy to na razie.
Przyjrzyjmy się budowie samego granatnika. Była to po prostu ręczna wyrzutnia, z której wyrzucało się granat. Granatnik taki składał się z trzech części: z pierwszej, w środku drugiej i tej, którą chciałbym wymienić na końcu: trzeciej. Sam granat składał się z materiału wybuchowego otoczonego naciętą blachą w kształcie cylindra.
Granatnik taki NiedĽwiadek skonstruował już jako dziecko. Po dwudziestu latach udało mu się dopasować zawleczkę. Tu w studiu jest to oczywiście puszka po popularnym napoju, oraz grzebień typu "wieśniacki". Zestaw ten jednak znakomicie oddaje zasadę działania wyrzutni. Przyjrzyjmy się. (rzut).
Promień rażenia był zaskakujący. Powstańcy potrafili z odległości trzech metrów zniszczyć stojący opancerzony motor, tak żeby nie uszkodzić kasków. Ale pomińmy to na razie.
Spytajmy po raz ostatni: Czy rzeczywiście miś Koralgol był mordercą Kennedy'ego? A jeśli nie? To że ten pluszowy miś zamordował dość łatwo jest udowodnić, ale to dlaczego tego nie zrobił na zawsze pozostanie dla nas zagadką.

koleś ma dobre zajawki,, jestem pod wrażeniem skeczy improwizowanych, coś świetnego, a zarazem niezwykle trudnego zrobić cokolwiek na scenie nie znając wyniku jaki się osiągnie,, jak dlamnie pan Halama wymiatacz wśród kabareciarzy Very Happy

..